ZAGRANICZNI REALIZATORZY UTRWALAJĄ NA TAŚMIE PIĘKNO KRAJOBRAZU POLSKIEGO

Piękno krajobrazu i starej kultury polskiej przyciągało do Polski zagraniczne ekspedycje filmowe, które utrwalały na taśmie poszczególne regiony naszej ziemi dla ukazania ich swoim rodakom. W 1933 r. Paryż oglądał film o Pomorzu polskim, zrealizowany przez Roberta Alexandre’a członka ekspedycji Pathe Natan. W roku następnym film ten oglądali widzowie w Brukseli. Szeroko omawiany w prasie francuskiej, uznany został jako wymowny i bezstronny dokument polskości Pomorza. W dwa lata później piękno Tatr i Pienin utrwalił na taśmie amerykański filmowiec dr Konstant Kostich. Huculszczyzna ściągnęła niemieckiego reżysera Ulricha K. T. Schultza, któremu udało się sfilmować autentyczne wesele huculskie.
W 1936 r. gościli w Polsce filmowcy brytyjscy, w lipcu przybyła ekspedycja szkocka z prof. Edlerem na czele, a w październiku amerykańska pod kierunkiem Juliana Bryana. Sfilmowali na Podhalu obrazy, ilustrujące przede wszystkim momenty folklorystyczne, jak typy ludowe w Chochołowie, drewniany kościół w Zakopanem w momencie wychodzenia ludności po nabożeństwie. Na szczególną uwagę zasługuje przybycie ekspedycji szkockiej. Edler, profesor z Glasgow, był specjalistą w dziedzinie filmów dla szkół. Film o Polsce realizował z myślą o szkołach angielskich. Ekspedycji towarzyszył korespondent dziennika „Daily Record” z Glasgow, Stirling Gilespie, a z ramienia Ministerstwa Spraw Zagranicznych Złotnicki.