NIEOCZEKIWANY KOLUMB

NIEOCZEKIWANY KOLUMB

Na drugi dzień po pokazie zorganizowano konferencję, poświęconą twórczym i organizacyjnym problemom filmu dźwiękowego w ZSRR. Była to pierwsza konferencja filmowców, na której uczestnicy zabierali głos z wyraźnym ociąganiem, a ci, którzy mogli mieć najwięcej do powiedzenia – milczeli. Była to konferencja – jak ktoś powiedział — zaskoczenia i wątpliwości. Tymczasem sytuacja w radzieckiej produkcji filmowej układała się dość specyficznie. Eisenstein i Aleksandrów wyjechali na Zachód. Pracujący nad nowymi filmami czołowi reżyserzy, jak Room (Plan wielkich…

Read More

We czwórkę z kina

We czwórkę z kina

Jeżeli fabularne fragmenty nie wzbudziły entuzjazmu, bo były to raczej prymitywnie sfilmowane próbki dźwiękowe – stuprocentowe lub synchronizowane muzyką i szmerami – to refleksje ogólne po pokazie zmuszały do zastanowienia. „Z kina wyszliśmy we czwórkę. Siergiej Michajłowicz jakoś zbyt szybko się pożegnał i równie pośpiesznie odszedł, chociaż było nam po drodze. Kozincew i Trau- berg milczeli. Wrażeniami się nie dzielili. Nie mieli na to ochoty. Ale widziałem, że w moich towarzyszach dokonuje się jakiś przełom. Bo…

Read More

ŻAŁOBNY POKAZ

ŻAŁOBNY POKAZ

Długo szukałem świadectw, które odmalowałyby refleksje, wahania, nastroje twórców w tamtych dniach. Znalazłem je wreszcie w zbiorze artykułów i wspomnień radzieckiego krytyka i scenarzysty Michaiła Blejmana (1904-1972), zatytułowanym „O kinie – zeznania świadka” (1973). Gdy piszqc o okresie przełomu dźwiękowego używam określenia „dramat” – Blejman mówi wręcz o tragedii. Kulisy wydarzeń kryją bowiem niejeden równie zapoznany, co przejmujący moment. „Było to w końcu sierpnia lub z początkiem września 1930 roku. Ze wszystkich krańców kraju wezwano do Moskwy…

Read More

ODEZWA STRACEŃCÓW

ODEZWA STRACEŃCÓW

Oficjalną niejako stronę tej sprawy dobrze znamy: na pierwszą wieść o ukazaniu się filmów dźwiękowych Eisenstein, Pudowkin i Aleksandrów wydali w roku 1928 pamiętne oświadczenie, w którym określili swój stosunek do dźwięku jako nowego środka wyrazu. Gdy się wczytać w treść i wczuć w nastrój oświadczenia, dokument ten kojarzy się raczej z odezwą obrońców straconej reduty w przeddzień kapitulacji niż z manifestem otwierającym nową epokę w historii kina. „Współczesny film, posługujący się obrazami wizualnymi, oddziałuje na…

Read More

Klasyczny dla szkoły

Klasyczny dla szkoły

Mitry bardzo interesująco i przekonywająco rozwija te myśli, ale w zakończeniu swego eseju przyznaje: „Jeśli chodzi o mnie, to nie widziałem na nowo żadnego z fHmów, o których piszę’’. Klasyczny dla szkoły Ince’a film Aryjczyk pamięta Mitry z projekcji w 1925 roku i tylko Tchórz (The Coward) z Charlesem Rayem został  mu udostępniony niedawno przez jedną z zachodnionie- mieckich filmotek. I Mitry – chcąc nie chcąc – powraca do entuzjastycznych fraz Delluca na temat lnce’a. Koło…

Read More

TOMASZ-GENIUSZ CZY TOMASZ-OSZUST?

TOMASZ-GENIUSZ CZY TOMASZ-OSZUST?

Dlaczego badania dorobku Ince’a napotykają wciąż trudności nie do przezwyciężenia? Nagła śmierć sprawiła, że jego wytwórnia po roku 1924 szybko ograniczyła swą działalność do czynności likwidacyjno-administracyjnych. Stare negatywy i kopie filmów, których nikt nie chciał kupić, poszły na szmelc, inne rozproszyły się wśród przypadkowych nabywców. Cywilizację sprzedano w roku 1929 za 750 dolarów. Dopiero od kilku lat The American Film Institute prowadzi poszukiwania i żmudne gromadzenie archiwaliów Ince’a. Odnaleziono dziwnym trafem nietknięte od 50 lat archiwum…

Read More

MISTRZ i UCZNIOWIE

MISTRZ i UCZNIOWIE

Czy Ince nie liczył się ze swymi współpracownikami, nie brał pod uwagę ich opinii, nie cenił ich talentu? Fenin i Everson przytaczają interesujące (ale czy prawdziwe?) dane, dotyczące wynagrodzenia Williama S. Harta w służbie Ince’a. Wynika z nich, że w roku 1914 Ince płacił Hartowi jako aktorowi i reżyserowi zaledwie 125 dolarów tygodniowo — znacznie mniej niż innym swoim współpracownikom, choć filmy Harta zaczynały już dawać tysiące dolarów zysku. Zaś Hart, nieświadomy doskonale rozwijającego się businessu,…

Read More

Tragiczne i szczęśliwe zakończenia

Tragiczne i szczęśliwe zakończenia

Tragiczne zakończenie było bowiem charakterystyczne dla wielu filmów Ince’a i studiujący jego dorobek -historycy w unikaniu happy endu i wyświechtanego me- lodramatyzmu upatrują specyficzny „Ince-touch”. Ale oto dwa związane ściśle z tym tematem świadectwa słynnej aktorki niemej epoki – Blanche Sweet. Odtworzyła ona tytułową rolę w pierwszej filmowej adaptacji Anny Christie (1923) Eugene O’Neilla. „Od bardzo długiego czasu nie mieliśmy okazji kręcić filmów z nieszczęśliwym zakończeniem (unhappy-ending). Wielką zasługą Ince’a jest przełamanie tej tradycji. Był dobrym reżyserem…

Read More
1 89 90 91 92 93 117