LATA PRZEWARTOŚCIOWAŃ

LATA PRZEWARTOŚCIOWAŃ

Reakcja Blejmana i jego przyjaciół jest psychologicznie w pełni uzasadniona: „Co więcej – pisze on – obejrzawszy Bezdomnych byłem rozczarowany i rozwścieczony. Zobaczyłem w nich wyrzeczenie się — pełne i bezpardonowe – zasad poetyki niemego kina. Zobaczyłem, jak do kina wdziera się i zaczyna po nim buszować jakaś inna sztuka, a być może nawet wcale nie sztuka. Tak więc ja, wczorajszy nowator, wbrew woli i oczekiwaniom, stałem się archiwistą i nie rozpoznałem na czas nowatorstwa!…

Read More

Inaczej patrzono na Bezdomnych w ZSRR

Inaczej patrzono na Bezdomnych w ZSRR

Inaczej poza jego granicami. Polscy krytycy uważali, że film jest słaby technicznie, zwłaszcza od strony dźwiękowej, ale wszystkie te mankamenty schodziły na dalszy plan wobec wagi poruszonego na ekranie problemu reedukacji wykolejonej młodzieży, odwagi autorów, autentycznego dramatyzmu, a nade wszystko głębokiego, trudnego humanizmu, którym był przepojony film Ekka. Tymczasem – w ZSRR film chwalono właśnie za walory techniczne, a do jego ideowego przesłania zgłaszano poważne nieraz zastrzeżenia. Recenzent czasopisma „Sowietskoje Is- kusstwo” (nr 27 – 1931)…

Read More

NIEOCZEKIWANY KOLUMB

NIEOCZEKIWANY KOLUMB

Na drugi dzień po pokazie zorganizowano konferencję, poświęconą twórczym i organizacyjnym problemom filmu dźwiękowego w ZSRR. Była to pierwsza konferencja filmowców, na której uczestnicy zabierali głos z wyraźnym ociąganiem, a ci, którzy mogli mieć najwięcej do powiedzenia – milczeli. Była to konferencja – jak ktoś powiedział — zaskoczenia i wątpliwości. Tymczasem sytuacja w radzieckiej produkcji filmowej układała się dość specyficznie. Eisenstein i Aleksandrów wyjechali na Zachód. Pracujący nad nowymi filmami czołowi reżyserzy, jak Room (Plan wielkich…

Read More

We czwórkę z kina

We czwórkę z kina

Jeżeli fabularne fragmenty nie wzbudziły entuzjazmu, bo były to raczej prymitywnie sfilmowane próbki dźwiękowe – stuprocentowe lub synchronizowane muzyką i szmerami – to refleksje ogólne po pokazie zmuszały do zastanowienia. „Z kina wyszliśmy we czwórkę. Siergiej Michajłowicz jakoś zbyt szybko się pożegnał i równie pośpiesznie odszedł, chociaż było nam po drodze. Kozincew i Trau- berg milczeli. Wrażeniami się nie dzielili. Nie mieli na to ochoty. Ale widziałem, że w moich towarzyszach dokonuje się jakiś przełom. Bo…

Read More

ŻAŁOBNY POKAZ

ŻAŁOBNY POKAZ

Długo szukałem świadectw, które odmalowałyby refleksje, wahania, nastroje twórców w tamtych dniach. Znalazłem je wreszcie w zbiorze artykułów i wspomnień radzieckiego krytyka i scenarzysty Michaiła Blejmana (1904-1972), zatytułowanym „O kinie – zeznania świadka” (1973). Gdy piszqc o okresie przełomu dźwiękowego używam określenia „dramat” – Blejman mówi wręcz o tragedii. Kulisy wydarzeń kryją bowiem niejeden równie zapoznany, co przejmujący moment. „Było to w końcu sierpnia lub z początkiem września 1930 roku. Ze wszystkich krańców kraju wezwano do Moskwy…

Read More

ODEZWA STRACEŃCÓW

ODEZWA STRACEŃCÓW

Oficjalną niejako stronę tej sprawy dobrze znamy: na pierwszą wieść o ukazaniu się filmów dźwiękowych Eisenstein, Pudowkin i Aleksandrów wydali w roku 1928 pamiętne oświadczenie, w którym określili swój stosunek do dźwięku jako nowego środka wyrazu. Gdy się wczytać w treść i wczuć w nastrój oświadczenia, dokument ten kojarzy się raczej z odezwą obrońców straconej reduty w przeddzień kapitulacji niż z manifestem otwierającym nową epokę w historii kina. „Współczesny film, posługujący się obrazami wizualnymi, oddziałuje na…

Read More

Klasyczny dla szkoły

Klasyczny dla szkoły

Mitry bardzo interesująco i przekonywająco rozwija te myśli, ale w zakończeniu swego eseju przyznaje: „Jeśli chodzi o mnie, to nie widziałem na nowo żadnego z fHmów, o których piszę’’. Klasyczny dla szkoły Ince’a film Aryjczyk pamięta Mitry z projekcji w 1925 roku i tylko Tchórz (The Coward) z Charlesem Rayem został  mu udostępniony niedawno przez jedną z zachodnionie- mieckich filmotek. I Mitry – chcąc nie chcąc – powraca do entuzjastycznych fraz Delluca na temat lnce’a. Koło…

Read More

TOMASZ-GENIUSZ CZY TOMASZ-OSZUST?

TOMASZ-GENIUSZ CZY TOMASZ-OSZUST?

Dlaczego badania dorobku Ince’a napotykają wciąż trudności nie do przezwyciężenia? Nagła śmierć sprawiła, że jego wytwórnia po roku 1924 szybko ograniczyła swą działalność do czynności likwidacyjno-administracyjnych. Stare negatywy i kopie filmów, których nikt nie chciał kupić, poszły na szmelc, inne rozproszyły się wśród przypadkowych nabywców. Cywilizację sprzedano w roku 1929 za 750 dolarów. Dopiero od kilku lat The American Film Institute prowadzi poszukiwania i żmudne gromadzenie archiwaliów Ince’a. Odnaleziono dziwnym trafem nietknięte od 50 lat archiwum…

Read More
1 3 4 5 6 7 13