Uzyskanie zniżki specjalnej było wielkim uprzywilejowaniem dla tych filmów
Zapewniało im duży popyt na rynku krajowym. Każdy z nich, wyświetlany np. w Warszawie z filmem zagranicznym, opodatkowanym na 60%, dawał zniżkę podatkową, wynoszącą 32,5%, a w kinie korzystającym ze zniżki specjalnej procent ten był jeszcze większy. Związek Producentów Filmów Krótkometrażowych również objawiał dużą aktywność w poszukiwaniu najwłaściwszej drogi rozwoju filmu. Dążenie jego do skupienia w swych szeregach wszystkich producentów krótkiego metrażu zostało uwieńczone powodzeniem w niespełna sześć miesięcy od daty zorganizowania Związku. W 1936 r. ZPFK liczył już 69 członków. Sytuacja na odcinku rozpowszechniania stale się pogarszała na skutek zarówno kryzysu gospodarczego, jak i coraz częstszego wprowadzania zryczałtowanego podatku. W latach 1933—1934 wpływy z eksploatacji osiągały sumę od 5000 do 6000 zł, w latach następnych spadły do około 1500 zł za film, a koszt jego produkcji wynosił około 3000 zł. Należało pomyśleć o zagwarantowaniu członkom możliwie sprawiedliwego udziału w zyskach. W tym celu, począwszy od 1 IX 1936 r. Związek wprowadził równy podział sum uzyskanych z eksploatacji. Z wpływów ściąganych do wspólnej puli wypłacano miesięczne stawki od poszczególnych filmów. Zasada ta zawierała w sobie pewną niesprawiedliwość. Twórcy otrzymywali bowiem jednakowe kwoty za filmy dobre, których wykonanie pociągało wiele wysiłków i kosztów, jak i za filmy słabe, wyprodukowane mniejszym ich nakładem.