- Najlepsze Porady dotyczące Żywienia Szczeniaka Mokrą Karmą
- Jak przygotować się do castingu: Kluczowe wskazówki dla przyszłych aktorów i modelek
- Zabawy andrzejkowe: Tradycje, nowoczesne pomysły i przepisy na niezapomnianą imprezę
- Wynajem hostess na targi: Klucz do sukcesu Twojej marki i efektywnej promocji na wydarzeniach biznesowych
- Jak skutecznie przygotować się do castingu w branży filmowej – poradnik dla przyszłych aktorów
Powstanie artystyczne
A więc – jeśli wierzyć dotychczas cytowanym historykom — metody Ince’a doprowadziły zarówno do powstania antyartystycznego systemu produkcji, jak i do powstania genialnych filmów, pasujących go na proroka kina. Nie dajmy jednak wiary ani Toeplitzowi, ani Delluco- wi. Nie ulega kwestii, źe ten ostatni ocenia Ince’a subiektywnie, z właściwą sobie emfazą, deklaruje się jako jego bezkrytyczny entuzjasta. Delluc jest jednak twórcą i teoretykiem o wielkim autorytecie, jego liczne peany na cześć Ince’a cytują historycy kina wszystkich krajów z Sadoulem na czele. Toeplitz zaś odnosi się do entuzjazmu Delluca z pewną rezerwą, konstatując, ii czynił to „może z pewną przesadą poetycką, pisząc z zachwytem o szalonych galopadach i o romantycznym świecie Dzikiego Zachodu, o drogach zalanych światłem i o tumanach kurzu wzbijających się w ślad za przejeżdżającymi tabunami koni”. Tymczasem doskonały radziecki znawca kina zachodniego, Gieorgij Avenarius (1903-1958), zbadawszy wszystko, co napisano o Insie i Griffisie i porównawszy fabułę omawianych przez różnych autorów filmów, doszedł do następującego wniosku (przypisy do antologii „D. W. Griffith”, 1944): „Twórczość Ince’a do tego stopnia splata się z twórczością Griffitha, że wielu krytyków i historyków (na przykład Delluc) systematycznie myli filmy Ince’a z filmami Griffitha”. Avenarius miał rację, bo dwadzieścia lat później Sa- doul, pisząc w swoim „Dictionnaire des films” (1965) o jednym z najbardziej typowych filmów szkoły Ince’a Aryjczyk (The Aryan, 1916) reżyserii Reginalda Barkera, rozszyfrowuje dokładniej te pomyłki: „Ponieważ film był podpisany jedynie nazwiskiem Thomasa Ince’a, Delluc uznał go za »pierwszego poetę ekranu«, który owionął Paryż wielkim epickim tchnieniem westernu. Zaczęto mu nawet przypisywać utwory, których nigdy nie wyprodukował – jak Siostra sześciu (A Sister of Six, 1916) reżyserii Sidneya Franklina (produkcja Griffitha) czy Jej szansa (Her Fighting Chance, 1917) Edwina Carewe’a – bo powszechnie kojarzono z jego nazwiskiem (zamieszczonym przez sprytnych dystrybutorów) saloony, poszukiwaczy złota, kowbojów, prerie, szulerów, bandytów, rewolwerowców — wszystkie atrybuty Far Westu i autentycznie amerykańskie tematy”.