Film nic by nie stracił, gdyby twórcy pokazali tylko pierwszą jego część
Mianowicie wszystkie niebezpieczeństwa, mogące spotkać człowieka pracy w nieodpowiednich warunkach. Druga część, dająca niby wskazówki na te niebezpieczeństwa, jest zupełnie nie- dociągnięta i operująca minimalnymi środkami dydaktycznymi. Są to zasadnicze błędy wykładowe kompozycji. Przeciwwaga pracy zorganizowanej jest zbyt słaba w stosunku do pokazu pracy nie zorganizowanej, a zatem nie spełnia zadania i przeciąża oraz przedłuża film. Podobne problemy poruszał film W kopalni węgla, gdzie Cękalski zwrócił uwagę na szereg ochronnych zarządzeń, które rozszerzyłyby bezpieczeństwo pracy w górnictwie węglowym. Inny jego film pt. Centymetr, gram, sekunda (CGS) według ówczesnej krytyki był krótkometrażówką „bardzo kulturalnie i naprawdę kino- wo a świeżo potraktowaną. Ciepła w tonach, w delikatnych przejściach ukazuje nam przyrządy miernicze przeważnie w statyce, subtelnie i logicznie. Cękalski rozumie materiał, który chce odtworzyć na taśmie, i zna umiar w traktowaniu światła”. „Kurier Poranny” pisał również pochlebnie o tym filmie: „Studium Cękalskiego o miarach, wagach i czasie prześlicznie pomyślane i wykonane. Cękalski po Golińskiej [film reż. F. S. Themersonow pt. Drobiazg melodyjny reklamował jej sklep] jest najwybitniejszym u nas twórcą krótkometrażowym, a gdyby się nie rozpraszał na mnogość banalnych szczegółów, jak np. w «Budujemy», i gdyby bardziej opracowywał montaż, byłby niepobitym”.